Mosi, mosi?
I takim oto sposobem dolecieliśmy do ostatniego odcinka Watamote. Seria całkiem udana, ciągnięta w miarę rzetelnie z mangą, bez jakiś większych udziwnień ze strony autorów anime. Oglądało się przyjemnie, tłumaczyło już trochę gorzej, a efekty to już w ogóle masakra. No ale jakoś się udało. Miłego oglądania i do zobaczenia przy następnym projekcie z nowego sezonu. ;)