Ta-da! Sto lat po ostatnim wydaniu pora wreszcie coś wrzucić. Tym razem padło na drugi sezon Hataraku. Ogólnie ze względu na pracę/brak czasu/lenia za tłumaczenie wziął się bodziowy, ja coś dłubię w korekcie, piosenkach i biednych efektach. Życie. Nie wiem, czy damy radę utrzymać tygodniowe tempo wydawania, zobaczy się.